Osteopatia choć w Polsce jeszcze stosunkowo mało popularna to jednak przybywa jej zwolenników zarówno wśród terapeutów jak i pacjentów.
Czym jest i co to takiego?
Najkrócej mówiąc to sposób diagnozowania i leczenia rękami. Nie jest to jednak żadna „magia”, ale oparty na holistycznym przekonaniu że człowiek jest całością, manualny system terapeutyczny.
Jakie są jej początki…
Osteopatia narodziła się ponad 100 lat temu w Stanach Zjednoczonych a jej ojcem był amerykański lekarz Andrew Taylor Still, który podczas panującej wówczas epidemii zapalenia opon mózgowych stracił swoich bliskich. Po tych traumatycznych doświadczeniach zwątpił on w ówczesne metody leczenia. Stało się to zalążkiem czegoś nowego. Na podstawie własnych badań dotyczących biomechaniki oraz anatomii człowieka Still określił zasady, które stały się nowym systemem leczenia patologii narządu ruchu. I tak też narodziła się Osteopatia.
Marzeniem Stilla było by każdy Osteopata myślał filozoficznie i poszukiwał przyczyny. O Osteopatii mówi się, że jest nie tylko metodą, co więcej zasadą postępowania ale też filozofią. Spencer do którego należy stwierdzenie: „przeżyją najsilniejsi”, podkreślał że człowiek jako „maszyna i funkcja organizmu zależna jest od reguł mechanicznych”. Ten punkt widzenia stał się podstawą osteopatycznego badania przyczyny.
Osteopatia i jej założenia
Holistyczne podejście Osteopatii zakłada, że choroba dotycząca jednego organu wpływa na cały organizm. Dlatego też zamiast koncentrować się na wyizolowanych objawach powinniśmy brać pod uwagę całą kondycję człowieka ze szczególnym uwzględnieniem układu nerwowego ponieważ jesteśmy jednością psychofizyczną. Równie istotne w Osteopatii jest założenie, że najlepszego lekarza każdy nosi w sobie a jest nim nasz własny układ odpornościowy. Zatem nasze ciało ma zdolności do samoregulaji i samoleczenia. Dlatego Osteopata zamiast ingerować z zewnątrz w postaci farmakoterapii stara się pobudzić i wspomóc uklad odpornościowy.
W dzisiejszej medycynie często brakuje holistycznego podejścia i być może dlatego właśnie Osteopatia ma szansę stać się tym brakującym ogniwem całego procesu leczenia. Jako terapeuta głęboko w to wierze. Z pewnością skorzystalibyśmy na tym wszyscy bo każdy z nas jest przecież też pacjentem. Jak myślisz?:)
Pozdrawiam
mgr fizjoterapii Katarzyna Barecka
Kierownik zespołu terapeutów Kriomedica